stropy
W upale 35stopni fachowcy leją stropy - współczuję im.
W upale 35stopni fachowcy leją stropy - współczuję im.
... choć ekipa troszkę się grzebie, nie spieszy nam sie bo przeprowadzkę planujemy dopiero za 3 lata (syn zmienia szkołę)
Dzisiaj panowie zaczęli lać stropy :) ale tego fotek nie mam, wstawię za czas jakiś
Wrócę teraz do maja w którym po wyjątkowych ulewach żeby dostać się na działkę trzeba było ubierac kalosze... (działka będzie podniesiona o ok 0,5 metra)
Potem deszcze odpuściły i znaleźliśmy przerwaną drenkę która z pola lała sie prosto do naszego przyszłego garażu. Fundamenty i ściany poszły głatko.
Dziś instalują nam skrzynkę elektryczną, z wodą czekamy do wiosny aby nie kopać tymczasowej studzienki. Mam nadzieję, że w tym roku przed zimą choć zero uda się wyciągnąć..a marzenie, że zima będzie łagodna (jakieś +5) i zrobimy więcej.
Co do irracjonalnych posunięć zamówiłam wczoraj poduszki do nowego domu i podstawki pod kubki J -tak wiem nie ma tam jeszcze ani jednej cegły, ale nie mogłam się powstrzymać.
żółta strzałka pokazuje miejsce na którym stanie nasz domek (tak orientacyjnie) jak widać nazwa bloga "nad morzem" jest trochę na wyrost do morza mamy jakieś 1,5 km
No i zaczynamy ...z zazdrością spoglądając na tych którzy kładą już kafelki i zakładają trawniki...
Po krótkiej, ale intensywnej burzy mózgów zdecydowaliśmy się na Gracjana 2... więc mamy działkę, projekt dobre chęci i... mało wolnego czasu. Mimo to jak większość zdecydowaliśmy się na budowę systemem gospodarczym. Jakoś to będzie, musimy tylko połączyć budowę z pracą zawodową (jak to robicie???)
Tym czasem u projektanta trwa adaptacja naszego projektu
Zmiany: